Dom porady Rady

Czas na porządek!

Czas na porządek!
Czy się tobie ta informacja spodoba, czy nie, nie ulega wątpliwości, że porządek w domu, w pokoju, na biurku czy gdziekolwiek w pobliżu bezpośredniego bytowania

Czy się tobie ta informacja spodoba, czy nie, nie ulega wątpliwości, że porządek w domu, w pokoju, na biurku czy gdziekolwiek w pobliżu bezpośredniego bytowania – równa się: porządek w życiu. Nie można tego poprzestawiać. Inaczej cała piramida organizacji dnia, tygodnia, miesiąca, roku lega w gruzach!

Zauważ, że dużo przyjemniej ogląda się na przykład telewizję czy robi lekcje w momencie, gdy na stole jest czysto, gdy po pokoju nic się nie „wala”, gdy nie trzeba się martwić o to, że gdy ktoś wejdzie, to może się nieźle poturbować, bo zaplącze się w nasze ubrania leżące bez ładu na podłodze.

Ile można się lenić?

I to bynajmniej nie pytanie ironiczne, tylko jak najzupełniej poważne. Bo choć bardzo bym chciała, trudno by mi tutaj było napisać jednoznacznie: „w ciągu dnia, tygodnia i miesiąca można się lenić tyle a tyle czasu”. To bez sensu. A jednak istnieją pewne granice, tylko problem w tym, że nie można określić konkretnie, kiedy zostają one przekroczone.

Wiadomo przecież, że każdy z nas lubi sobie poleżeć, patrzeć bez celu w sufit, nie patrzeć na zegarek i nic nie robić. Nie myśleć o niczym, jeno o odpoczynku. I nie ma w tym nic złego, bo rzecz jasna – wszyscy potrzebujemy regeneracji, nie tylko podczas fazy snu, ale też i czuwania, kiedy kontaktujemy i wiemy, co się wokół dzieje. I różne formy takiego relaksu są jak najbardziej sprzyjające, ponieważ dodają nam energii i poprawiają samopoczucie – sprawiają, że chce się iść do przodu.

Zły rodzaj lenistwa

Ale czasem, niestety, ich działanie jest zupełnie odwrotne, a więc czujemy się przez to ospali i zupełnie nie mamy ochoty, by się gdziekolwiek ruszać, a nie daj Boże coś konkretnego zrobić. I to nie tylko wina naszego nastawienia, ale głównie zależne jest to od dnia, od jego pory, od ciśnienia powietrza, pogody, no i humoru, na który składają się też czynniki zewnętrzne, na które nie zawsze mamy wpływ. Słodkie lenistwo jest dobre i pożyteczne, ale tylko do momentu, gdy nie zaczyna ono nam paraliżować całego planu dnia, gdy nie uniemożliwia nam rozwoju i nie hamuje naszych działań. Wtedy jest w porządku. Ale to niestety, trzeba wyczuć samemu, kiedy np. należy „wygramolić” się z łóżka i zrobić sobie śniadanie, żeby ostatecznie nie wyszło na to, że poczujemy się jeszcze bardziej zmęczeni niż w przypadku, gdybyśmy spali jakieś, przypuśćmy, pięć godzin mniej. Bo tak się też zdarza.

A to już wiesz?  Paprrrykowo, pomidorrrowo, węgierrrrrrsko!

Ukryci pedanci

Nie da się ukryć, że podświadomie zwracamy uwagę na to, jak wygląda nasze otoczenie. W głębi duszy pragniemy, by wszystko było na swoim miejscu i żeby się ładnie prezentowało. Choć nam się z reguły nie chce o to zatroszczyć, to tak naprawdę marzymy, żeby było czysto! Oczywiście, „siła wyższa”, czyli rodzice często przesadzają, chcąc zrobić z nas pedantów („żeby tylko ani grama kurzyku nigdzie nie było, broń Boże!”), co niemal zawsze jest powodem długotrwałych konfliktów w rodzinie, ale mimo to nie można pominąć takiej czynności, jaką jest sprzątanie. I to przynajmniej raz w tygodniu – tak na „maksa”, no i od „chcenia” – i wtedy częściej, gdy po prostu poczujemy nieodpartą wenę ku temu, by zabrać się do roboty.

Obudzić w sobie chęci

Owa chęć do działania nie pojawia się zawsze, na pstryk palca. Często trzeba na jej nadejście czekać całkiem długo. A wiadomo, że jeśli człowiek robi coś bez przekonania, bez radości, nie może też być w tym efektywny. W związku z tym lepiej poczekać na „ten” moment, który będzie najbardziej odpowiedni, kiedy będzie ściśle „współpracować” z dobrym humorem i samopoczuciem, ale dzięki temu finał będzie zadowalający. I tylko tak można działać, aby było wszystkim dobrze i miło. Zobaczysz – rodzice będą szczęśliwi, gdy sam się zabierzesz za porządki, a ty – że robisz coś z własnej woli, z radością, że nikt cię nie zmusza i przez to nie czujesz na sobie niczyjej presji! No to powodzenia zatem!

AKKA

Artykuly o tym samym temacie, podobne tematy