Dom porady Rady

Zupy dzieciństwa

Zupy dzieciństwa
Jakie potrawy kojarzą nam się przede wszystkim z zimą? Oczywiście zupy. Lecz nie zwykłe zupy, właściwe dla każdej pory roku. Zupa zimowa ma zupełnie inne

Jakie potrawy kojarzą nam się przede wszystkim z zimą? Oczywiście zupy. Lecz nie zwykłe zupy, właściwe dla każdej pory roku. Zupa zimowa ma zupełnie inne charakter, niż -załóżmy – zupa właściwa do spożywania wiosną.

Zupa zimowa jest bardziej potrawą jednogarnkową, niż lejącą się cieczą. Zupa zimowa zawiera w sobie całe bogactwo dostępne w spiżarniach i sklepach, gdy pola przykryte są śniegiem. W takiej zupie znieść się mogą zarówno warzywa, jak i mięsne ścinki (czy jakieś inne boczki, kiełbasy lub wołowiny). W zupach zimowych doszukiwać się możemy się aromatycznych zasmażek, zawiesistych śmietan (a w żadnym razie dietetycznych jogurtów czy jakichkolwiek produktów light). W zupach tych pływają zarówno całe kalafiory, brokuły, brukselki, fasolki szparagowe jak i ziemniaki. A z ziemniakami sąsiadują zgodnie makarony bądź kasze – albo wszystkie naraz, w jednym garnku właśnie.

upy dzieciństwa Zpy dzieciństwa Zuy dzieciństwa Zup dzieciństwa Zupydzieciństwa Zupy zieciństwa Zupy dieciństwa Zupy dzeciństwa

W zupach tych można swobodnie postawić łyżkę na sztorc – i ona będzie stała! A gdy minie trochę czasu, i zupa ostygnie, to możemy mieć kłopot z wyjęciem wcześniej włożonego do niej sztućca. Zup zimowych jednak nie powinniśmy wystudzać, – bo zupy takie podaje się (i próbuje się jeść) bez mała w stanie wrzenia, lub ca najmniej niezwykle gorące.
Jak jednak określić, czy dana zupa spełnia wszystkie warunki, i jest zupą zimową? Tu należy odwołać się do wspomnień – i biada tym, którzy ich nie posiadają we wspomnianym zakresie. Bo zupy takie to domena babć, matek i ciotek.

Zupy te bowiem powinniśmy jadać we własnym dzieciństwie, i wspomnienie tego czasu ma nam pomóc odszukać ich wzór. Wielu z nas, mimo, że może się starać temu zaprzeczać żyje w kręgu pewnego archetypu zupy jednogarnkowej, swoistego prawzoru wpojonego nam w latach szczenięcych. W takiej zupie, prócz wszystkich wymienionych składników, znajdują się jeszcze elementy czasem niemożliwe do powtórzenia. Jest to ciepło domowego ogniska, to miłe uczucie, gdy wszyscy razem siadają do stołu, a za oknem powoli zapada zmierzch. W takich zupach wyczuwało się troskę o nasze zdrowie i dobre samopoczucie, o to, by prócz ciepłego posiłku, zapewnić nam również ciepłe buty i nauszniki. Bo w zupach tego typu pełno było miłości najbliższych do nas właśnie.

A to już wiesz?  Pyszny start każdego dnia

I czy uda się to nam powtórzyć, to już kwestia naszych osobistych umiejętności dzielenia się sobą. Bo proszę zauważyć, że żyjąc szybko, nie starcza nam czasu na zupy – i już nie chodzi o opisana powyżej potrawę, tylko o tradycyjnie rozumiane pierwsze danie. Obecnie żywimy się zazwyczaj na mieście, pochłaniając raczej jeden, wcale nie płynny posiłek. A zupa staje się symbolem czasów dawno minionych. Do których jednak, o dziwo, tęskni coraz więcej z nas. Szczególnie, gdy temperatura na zewnątrz spada.

Czy można powiedzieć o takich zupach, że są zdrowe? Absolutnie nie. I może właśnie z tego wynika przynajmniej część ich atrakcyjności. Dlatego, jeśli i w nas zrodzi się tęsknota za powrotem do przeszłości – dzięki zupom właśnie – to odrzućmy wszystkie gderania dietetyków. Czasem bowiem warto po prostu okazać sobie serdeczność, dzięki temu, że poświęcimy nasz czas na gotowanie – niż liczyć nieustannie kalorie.

Artykuly o tym samym temacie, podobne tematy