Nieważne, czy jest się najstarszym, najmłodszym, a może gdzieś pośrodku – relacje pomiędzy rodzeństwem wypadają różnie. Z reguły są one… no, niekoniecznie dobre.
A to dlatego, że podświadomie istnieje pomiędzy nim swego rodzaju rywalizacja o względy, walka o to, kto wyjdzie silniejszy i kto będzie się bardziej liczył w rodzinie, kto zyska sobie większe uznanie dla swoich zasług. Nie można powiedzieć, że jest to złe, ponieważ takie „zawody” niejako motywują wszystkie „fronty” do działania, by się doskonalić.