Zbliżające się wakacje i związana z tym chęć pozyskania jak największej
liczby klientów skłania kurorty, ośrodki wypoczynkowe i letnie centra rozrywki do
wzbogacania i uatrakcyjniania swoich ofert. Coraz bardziej wymagający i wybredni
wczasowicze mają więc w czym wybierać.
Urlopowicze, którym całodniowe leżenie na plaży dawno się znudziło, skorzystać
mogą na przykład z bogatej oferty parków rozrywki wodnej, które nie tylko proponują
interesującą formę wypoczynku dla młodszych i starszych, ale są też kolejną ciekawostką na
turystycznej mapie Europy.
Największym w środkowej części naszego kontynentu jest Tatralandia ? rodzinne
centrum rozrywki, położone ok. 2 km od Liptowskiego Mikulasza, na brzegu zbiornika
Liptovska Mara. Woda we wszystkich 14 basenach Tatralandii pochodzi ze źródeł
termalnych, umiejscowionych ponad 2500 m pod powierzchnią ziemi i ma pozytywny wpływ
na układ kostno ? szkieletowy oraz oddechowy. Relaksując się więc w strefie Wellness
Paradise lub w Saunowym Świecie Celtów z pewnością nabierzemy sił i energii do wodnych
szaleństw, jakie proponują inne części tego parku. Pierwszą i najbardziej spektakularną
nowością lata 2011 jest czerwono ? biała, kręta zjeżdżalnia TRIO, którą przemierza się na
trójosobowych pontonach, siedząc naprzeciw siebie. Dla fanów skate-boardingu natomiast
Tatralandia przygotowała coś specjalnego: największą w Europie U – rampę Boomerang, na
której usadowieni w obszernych pontonach, możemy ślizgać się wahadłowo z szybkością
błyskawicy, od jednego do drugiego jej brzegu. Zaraz potem doznać możemy przyjemnego
zawrotu głowy w lejku Tornado, który wciągnie nas na dobre w wir wodnej zabawy. Ogółem
Tatralandia oferuje gościom ponad 30 rur i zjeżdżalni, których długość przekracza 2000 m
oraz całodniowe animacje dla dzieci, dlatego zarówno młodsi jak i starsi nie muszą obawiać
się nudy.
Aby ułatwić korzystanie z wszystkich atrakcji, przy wejściu dostajemy specjalny chip,
który upoważnia nas do wstępu na wszystkie obiekty. W ramach wstępu zagwarantowane
mamy też odwiedziny w odrębnej krainie ? na Dzikim Zachodzie, czyli Western City,
gdzie wstąpić możemy do saloonu i być świadkiem kaskaderskich popisów prawdziwych
kowbojów. Jeśli będziemy chcieli odpocząć od mocnych wrażeń, czeka tam na nas iście
rzymski amfiteatr na 3000 widzów, w którym podziwiać możemy kilka występów dziennie.
Po całym dniu aktywnej rozrywki przychodzi czas na odpoczynek. W tym roku
Tatralandia Holiday Village zwiększyła ilość dostępnych miejsc do 700 łóżek,
rozmieszczonych w kilku osadach tematycznych, m.in. w Gazdowskim Dworze; Osadzie
Indiańskiej, czy Romantycznym Ogrodzie. Niestety, cały dzień na słońcu niektórym może dać
się we znaki. Na szczęście jogurtowa maska chłodząca dostępna w strefie Wellness ukoi
bolesną skórę i sprawi, że już następnego dnia będziemy gotowi na kolejną dawkę szaleństwa.
Pozostali odprężyć się mogą poddając się indiańskiemu masażowi ziołowymi woreczkami o
działaniu detoksykacyjnym i odprężającym.
Oprócz nowości, goście korzystać mogą ze standardowej infrastruktury, obejmującej
zjeżdżalnie, baseny, sauny, strefę SPA? a wszystko to w bezpośrednim (10 minut
samochodem) sąsiedztwie monumentalnego masywu tatrzańskiego, stanowiącego
niepowtarzalny krajobraz i niezwykle piękne tło dla najoryginalniejszego z naszych
wakacyjnych wypoczynków.
Więcej na: www.tatralandia.sk